Site Loader

Szukając ciekawych miejsc nad Zalewem Zegrzyńskim nie można nie zajrzeć do Serocka. To jedna z najstarszych miejscowości na Mazowszu, która do dziś ma wiele do zaoferowania. Epizod związany z tym miastem zaliczył nawet Pablo Picasso.

Pierwszą wzmiankę o Serocku spotykamy w tzw. falsyfikacie mogileńskim z 1065 r. Miejscowość nosiła wówczas nazwę Syrozy. Przez lata nazwa miasta ewoluowała m.in. do Syroczecz po Seroczec. Te z kolei pochodzą od określenia Szyroczec, tj. „szyroki” – szeroki, które zapewne odnosiło się do szerokich rozlewisk w miejscu połączenia Bugu i Narwi.

Serock – znany od średniowiecza

Na południe od rynku znajduje średniowieczne grodzisko nazywane Barbarką. Datuje się je na ok XI-XIII w. Gród, a później miasto, zawdzięczało rozwój położeniu na przecięciu szlaków z Rusi do Wielkopolski i Pomorza oraz z południa do Prus. Bardzo ważnym czynnikiem było położenie nad Narwią. Okoliczna ludność trudniła się rybołówstwem i flisactwem. Dziś wzgórze grodziska Barbarka służy jako punkt widokowy.

Z czasem gród się rozrastał, wchłaniając okoliczne tereny. Lokacja miasta na prawie chełmińskim miała miejsce przed rokiem 1417 r. Wówczas całkowicie zmieniła się zabudowa dotychczasowej osady targowej. Zachowany do dziś średniowieczny układ przestrzenny rynku wraz z przyległymi uliczkami stanowi dużą wartość historyczną. Niestety, bardzo niewiele tu starych zabudowań.

Rynek w Serocku

Z powodu zniszczeń z okresu I i II wojny światowej dookoła placu zachowało się zaledwie kilka zabytkowych budynków, głównie z końca XIX i początku XX w. Nawet ratusz pochodzi z 1997 r. Natomiast do dziś na rynku zwraca uwagę 160-letni bruk.

Okolice rynku zamieszkiwała społeczność żydowska, trudniąca się drobnym handlem. W pobliżu obecnej ul. 11 Listopada znajdowała się synagoga, ale dziś nie ma już po niej śladu. W czasie II wojny światowej Niemcy stworzyli w Serocku getto i obóz pracy. Wymordowali prawie całą ludność pochodzenia żydowskiego.

Natomiast sam układ rynku zachował się niemal w niezmienionej formie. Jest bardzo malowniczy, otaczające go kamieniczki mieszczą sklepiki i kawiarnie. Znajduje się tam też duży parking, choć tablice informacyjne zachęcają, by korzystać z innych miejsc postojowych.

Najstarszy zabytek w powiecie legionowskim

Dla nas najpiękniejszym zabytkiem Serocka jest kościół Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny. Jest to jednonawowa świątynia wybudowana pierwotnie w 1526 r., która jest najstarszym zabytkiem w całym powiecie legionowskim i jednym z najcenniejszych zabytków na Mazowszu. Co ciekawe, świątynia posiada baszty o charakterze obronnym.

Przypominała mi bardzo cerkiew Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy i św. Apostoła Jana Teologa w Supraślu. Na fasadzie umieszczony został zegar słoneczny z wierszowanym napisem „To pomnij czas ucieka, śmierć goni, wieczność czeka”. W ścianach zachowane zostały niewybuchy kul armatnich z 1914 roku.

Pod koniec lat 30. XX w. serocki kościół przeszedł duży remont, o który zabiegał ówczesny proboszcz Franciszek Kuligowski. W 1938 r. zmieniono kształt głównego wejścia, wstawiono płaskorzeźby św. Salomei i Jana Boboli. Odsłonięto również dawny portal wejściowy. Ksiądz był bardzo zasłużony dla Serocka. Stworzył ochronkę dla dzieci, kasę zapomogowo-pożyczkową i kółko rolnicze.

W kościele zachowały się stacje drogi krzyżowej z 1937 r. autorstwa Zofii Trzcińskiej-Kamińskiej. Cała świątynia ma wystrój późnobarokowy. Kościół jest pięknie położony, na skarpie nad Narwią.

Molo lepsze niż w Sopocie 😉

Oczywiście do Serocka wiele osób przyjeżdża lub przypływa dla plaży i ciekawego, trzyczęściowego mola. W pobliżu jest plac zabaw i wypożyczalnia sprzętu wodnego. Nad wodę dotrzemy idąc od rynku uliczka wiodącą w dół.

Tu również można podziwiać nieco starej architektury, nie zawsze w najlepszym stanie, przemieszanej z nową zabudową. Jak większość wsi leżących nad Narwią i Zalewem Zegrzyńskim, także Serock jest miejscem wakacyjnych domków i działek Warszawiaków.

Picasso też spacerował po Serocku

Idąc promenadą warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden dom. Znane już przed wojną uroki miejscowości dostrzegli znani polscy architekci Helena i Szymon Syrkusowie. Na początku lat 30. XX w. kupili w Serocku domek nad Narwią. We wrześniu 1948 r. gościł u nich sam Pablo Picasso. Kilka dni wcześniej uczestniczył on w Światowym Zjeździe Intelektualistów we Wrocławiu.

W Serocku Picasso pływał w rzece, a wieczorem naszkicował  portret Mercedes – córki Manuela Sancheza Arcasa (1897-1970) – znanego hiszpańskiego architekta i urbanisty, który pracował przy odbudowie Warszawy. Dziś dom można podziwiać przechadzając się nadrzeczną promenadą. Na budynku umieszczono tablicę upamiętniającą pobyt malarza.

Serock – co jeszcze zobaczyć?

Do ciekawych zabytków Serocka należą pozostałości dawnej twierdzy napoleońskiej przy ul. Pułtuskiej (obok boiska sportowego). Budowa twierdzy w Serocku trwała od września 1807 r. do stycznia 1809 r. Tak rozbudowane umocnienia w 1809 r. służyły gen. Józefowi Niemojewskiemu do wypadów przeciwko Austriakom. Powstanie twierdzy w Serocku to efekt napoleońskiej koncepcji budowy trójkąta twierdz Warszawa-Serock-Modlin. Cesarz odwiedził twierdzę najprawdopodobniej 10 grudnia 1812 r. podczas odwrotu spod Moskwy.

W Serocku, przy ulicy Pułtuskiej 38, znajduje się wybudowany w latach 70. XX wieku dom handlowy „Wodnik”, niegdyś najnowocześniejszy i pierwszy w mieście sklep samoobsługowy. Jego elewację ozdobiono dekoracjami wykonanymi w technice sgraffito. Przedstawia ona wielkie słońce, co być może nawiązuje do kąpieliskowego charakteru miejscowości. Dla wielbicieli architektury powojennej jest to obiekt wart zobaczenia.

Naprzeciwko „Wodnika” znajdują się natomiast budynki dawnego pocztowego zajazdu napoleońskiego z pierwszej połowy XIX w.

Spacerkiem nad Narwią

Serock to zdecydowanie jedno z najbardziej urokliwych miasteczek Mazowsza. Warto tu wpaść nie tylko nad wodę, ale także po to, by pospacerować uliczkami miasta oraz malowniczą promenadą nad Narwią. A po spacerze można odwiedzić kawiarnię na rynku, w której poza smacznymi wypiekami wystawiona jest bogata kolekcja filiżanek. Jednak w przeciwieństwie do ciast i ciasteczek, filiżanek kupić się nie da – można je tylko podziwiać.

Przeczytaj tekst o pobliskim Zegrzynku.


Zobacz naszą relację video:

Isavenisa, fot. Eurospacery

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.