Od czego zacząć zwiedzanie Rzymu? Nawet jeśli nie przyjechaliście do Wiecznego Miasta jako pielgrzymi, warto zobaczyć Lateran i Bazylikę Matki Boskiej Śnieżnej. Łatwo tam traficie z dworca Termini.
Tak jak wielu turystów, tak i my wysiedliśmy w Rzymie na dworcu Termini. Niedaleko też nocowaliśmy, bo to miejsce świetnie skomunikowane z resztą miasta (przeczytaj nasz artykuł o dzielnicy Eskwilin).
Do miasta dotarliśmy około południa. Najpierw poszliśmy na obiad, a potem pojawił się problem – co zobaczyć, skoro jesteśmy zmęczeni podróżą, a na zwiedzanie zostało pół dnia.
Lateran – poprzednik Watykanu
Pół godziny piechotą od dworca i jesteśmy na Lateranie. Warto jednak wyjaśnić, że Lateran to nie kościół, a cały obszar zajęty przez historyczne budynki, w tym najważniejsze z nich: pałac i połączoną z nim bazylikę.
Wszystko zaczęło się w roku 311, czyli dwa lata przed ogłoszeniem edyktu mediolańskiego, który usankcjonował wolność wyznania na całym obszarze Cesarstwa Rzymskiego. Wówczas cesarz Konstantyn I Wielki podarował chrześcijanom teren należący wcześniej do rzymskiej rodziny Lateranów – stąd nazwa. Rodzinę posądzono o udział w spisku przeciwko cesarzowi Neronowi i pozbawiono dóbr.
Ten najstarszy i najwyższy rangą oficjalny kościół chrześcijański na świecie znajduje się na krańcu wzgórza Celius w dzielnicy Monti. Dokładna nazwa tej świątyni to Papieska Arcybazylika Najświętszego Zbawiciela, św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty na Lateranie. Kościół nosi także dumny tytuł Sacrosancta lateranensis ecclesia omnium urbis et orbis ecclesiarum mater et caput, czyli jest to Najświętszy kościół laterański, Matka i Głowa kościołów całego Miasta i Świata.
Lateran był siedzibą papieży przez prawie tysiąc lat. Cały XIV w. to okres napięć zapoczątkowanych konfliktem papieża Bonifacego VIII z królem Francji Filipem IV Pięknym, który zakończył się okresem nazywanym dziś niewolą awiniońską (1309-1377). W jej trakcie kolejni papieże przebywali we francuskim mieście Awinion. Powrotu papiestwa na Lateran nie ułatwił również pożar w 1361 r. Po powrocie do Rzymu jego biskup (czyli papież) postanowił, że jego nową siedzibą zostanie Watykan.
Każdy centymetr jest cennym zabytkiem
Z pierwotnej bazyliki niestety niewiele zostało. Pożary i kolejne przebudowy spowodowały, że uchowało się jedynie baptysterium, w którym jak głosi legenda, ochrzczono cesarza Konstantyna. Warto zwrócić uwagę także na główne wejście do bazyliki. Drzwi początkowo znajdowały się w senacie na Forum Romanum. Do Bazyliki zostały przeniesione przez papieża Aleksandra VII. Obok nich możemy zobaczyć tzw. Porta Santa (wrota z wizerunkiem krzyża, Maryi i herbem Jana Pawła II), czyli drzwi otwierane tylko podczas roku jubileuszowego.
Wnętrze bazyliki zaprojektował Francesco Borromini. Uchodzi on za czołowego rzymskiego architekta w okresie baroku. Jest autorem wielu rzymskich kościołów i pałaców. Bazylika ma pięć naw i zbudowana została na planie krzyża łacińskiego.
W centralnym punkcie kościoła znajduje się ołtarz, przy którym mszę celebrować może tylko papież (ewentualnie wyznaczony przez niego duchowny).
Prawdopodobnie najcenniejszym zabytkiem w bazylice jest gotycki baldachim z XIV wieku (wysoka konstrukcja na zdjęciu głównym do tego artykułu). Pod nim znajduje się ołtarz kryjący resztki stołu, przy którym mszę miał odprawiać święty Piotr. Malowidła na baldachimie wykonał sławny w swoich czasach Barna da Siena. Pod baldachimem mają znajdować się relikwie – głowy św. Piotra i Pawła.
Klasycystyczna fasada projektu Alessandra Galilei posiada typowy dla wczesnochrześcijańskich bazylik narteks (kryty przedsionek). Na piętrze fasady mieści się galeria, z której papież błogosławi pielgrzymów podczas święta Wniebowstąpienia Pańskiego. A w narteksie pielgrzymów wita posąg cesarza Konstantyna.
W niszach nawy głównej stoją apostołowie, za wyjątkiem (co zrozumiałe) Judasza i Macieja, który zastąpił Judasza po jego samobójczej śmierci. W bazylice Macieja zastąpił z kolei św. Paweł.
Warto też spojrzeć pod nogi. Uwagę zwraca posadzka – to jeden z nielicznych, zachowanych w oryginalnej formie elementów dawnej bazyliki. Posadzka była rekonstruowana (w XIX wieku), ale nie zmieniano pierwotnych wzorów.
Na nowszej części posadzki znajdziemy także m.in. gołąbki z herbu rodu Pamfili, z którego pochodził papież Innocenty X. Sufit ozdobiony herbami trzech papieży jest dziełem Giacomo della Porta, który zasłynął dokończeniem budowy kilku fontann, między innymi na Piazza Navona, a także uczestniczył w przebudowie Kapitolu.
W bazylice znajduje się wiele konfesjonałów z wypisanymi językami spowiedzi. Jest zatem francuski, hiszpański, niemiecki. Natomiast o faktycznych językach spowiedzi, osobie spowiednika i godzinach informują wydrukowane kartki. W dwóch konfesjonałach można się wyspowiadać w języku polskim.
Ciekawostką jest, że raz do roku (13 grudnia) na Lateranie odprawiana jest msza w intencji Francji. Tradycja ta sięga XVII wieku i jest dowodem wdzięczności dla króla Henryka V, który podarował Lateranowi opactwo w Clairac.
Święte Schody – Scala Santa
Przy bazylice, a właściwie po drugiej stronie ulicy, znajduje się kolejne ważne dla pielgrzymów miejsce. W budynku, który niegdyś był połączony z Pałacem Laterańskim, a obecnie funkcjonuje oddzielnie, umiejscowione są Święte Schody (Scala Santa).
Według tradycji pochodzą z Pretorium, w którym urzędował rzymski namiestnik Palestyny Poncjusz Piłat. Jezus Chrystus miał być po nich prowadzony na sąd.
Schody te w 326 roku przywiozła z Jerozolimy do Rzymu św. Helena, matka cesarza Konstantyna I. Pielgrzymi wchodzą po schodach na kolanach, by w ten sposób wybłagać odpust zupełny. Dla mniej religijnych dostępne są dwie inne klatki schodowe, po których można zejść i wejść zupełnie zwyczajnie (wskazane jest wówczas pozostawienie datku w wysokości 1 euro).
Schody prowadzą do kaplicy świętego Wawrzyńca (San Lorenzo) z 1589 r. Za opłatą (wejścia są biletowane) można w niej zobaczyć obraz Chrystusa uchodzący za acheiropoietos, czyli powstały za sprawą sił nadprzyrodzonych. Dzieło to miał rozpocząć święty Łukasz, a dokończyć – anioły.
Matka Boska od sierpniowego śniegu
20 minut spacerem z Lateranu docieramy do innej, bardzo ważnej dla Rzymian świątyni, znajdującej się w dzielnicy Esquilino. Jest to Bazylika Matki Bożej Większej (nazywana też Śnieżną lub Matką Bożą przy Żłóbku).
Legenda głosi, że papieżowi Liberiuszowi objawiła się we śnie Święta Dziewica, która wskazała, iż w miejscu, w którym latem spadnie śnieg, ma powstać kościół. Śnieg spadł 5 sierpnia 358 r. na Eskwilin (jedno z siedmiu wzgórz Rzymu), a papież w obecności mieszkańców Rzymu wytyczył zarys przyszłego kościoła.
Ostatecznie budowę kościoła rozpoczęto dopiero w 432 roku. Obecnie świątynia posiada status bazyliki większej i należy do Stolicy Apostolskiej. Ponieważ jednak znajduje się poza Watykanem, otrzymała od władz Republiki Włoskiej status eksterytorialny.
W świątyni znajdują się relikwie żłóbka Jezusa. Archeolodzy potwierdzili, że deski faktycznie mogą pochodzić z Jerozolimy, z czasów, w których żył Jezus.
Jednak dla Rzymian najcenniejszy jest obraz – uchodzący za cudowny – Matki Bożej Śnieżnej. Obraz ten obnoszono w procesjach w czasach klęsk, przypisując temu wizerunkowi moc zażegnywania niebezpieczeństw.
Co ciekawe, obraz nie jest umieszczony w ołtarzu głównym, ale w bocznej kaplicy Borghese, w ołtarzu ozdobionym cennymi kamieniami – agatami, ametystami i lapis lazuli. W trakcie naszej wizyty odbywało się tam nabożeństwo, dlatego nie mogliśmy zobaczyć obrazu z bliska. Przed kościołem wystawiono jednak kopię, a pielgrzymi chętnie wykonywali sobie z nią zdjęcia, w tym selfie.
Starożytna kolumna z Matką Boską
Do elewacji kościoła przylegają dwie, jednakowe fasady pałaców kapituły. Technicznie są to pałace dobudowano do świątyni w XVII i XVIII w. – ten drugi powstał dla dodania całości symetrii. Wygląda to trochę tak, jakby kościół wbudowano w istniejące budynki.
Loggia w fasadzie ozdobiona jest mozaikami z XV wieku. W centralnej części znajduje się medalion z postacią Chrystusa. Ułożone w pasy sceny ilustrują legendę o śniegu, związaną z powstaniem bazyliki. Romańska dzwonnica została zbudowana przez Grzegorza XI po powrocie papiestwa z Avignonu (XIV w.). Liczy 75 m i jest najwyższą dzwonnicą w Rzymie.
Trójnawowe wnętrze bazyliki ma długość 86 m. Na całej długości po obu stronach naw bocznych dostawione są kaplice. Dwie z nich: Sykstyńska i Paolińska usytuowano w miejscu ramion dawnego transeptu i nakryte są bliźniaczymi kopułami.
Mozaika w centralnej części przedstawia koronację Najświętszej Marii oraz epizody z jej życia. W nawie głównej widać cyborium, czyli ażurową nadbudowę ołtarza składającą się z czterech kolumn podtrzymujących baldachim w formie kopuły, pod którym – w krypcie – znajduje się relikwiarz żłóbka świętego (Sacra Culla).
Posadzkę ułożono z porfiru i marmuru w XII wieku. To dzieło kamieniarzy ze szkoły Cosmatich. Uczniowie z tej szkoły są również twórcami posadzki w bazylice laterańskiej. Renesansowy sufit zaprojektowany przez Giuliano da Sangallo został ozdobiony złotem przywiezionym przez Krzysztofa Kolumba.
Na placu przed kościołem znajduje się kolumna, która pochodzi z bazyliki Maksencjusza. W 1614 roku kazał ją tam ustawić papież Paweł V. Na jej szczycie ustawiono figurę Matki Bożej.
Santa Maria Maggiore to piękna świątynia, warta zwiedzenia. Mimo nagromadzenia w niej cennej sztuki, na nas zrobiła przyjaźniejsze wrażenie od nieco wyniosłego Lateranu. Miejsce to jest też chętnie odwiedzane przez pielgrzymów. My natknęliśmy się na grupę z Afryki (w szatach z wizerunkiem ojca Pio) oraz na grupy z Niemiec oraz Polski. Łatwy dojazd metrem i bliskość dworca Termini z pewnością sprzyjają wizycie.
Planując wizyty w najważniejszych świątyniach na Lateranie i na Eskwilinie, przygotujmy się na kontrole bezpieczeństwa. Budynki są pod ochroną służb mundurowych, a przed wejściem trzeba prześwietlić wszelkie plecaki i torebki.
Autorzy: Isavenisa, Eurospacery
Więcej dowiesz się z naszego video. Zapraszamy do subskrypcji kanału Eurospacery.